To ważne miejsce na mapie Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Poeta wprawdzie nigdy tam nie był, ale łączyła go szczególna więź z paniami z Korczewa Joanny Kuczyńskiej i guwernantki Józefy Koszuckiej. Zwiedziliśmy pałac słuchając jego niezwykłej historii, a po pysznej kawie i ciastku podziwiałyśmy stary przypałacowy park. Dalsza droga wiodła do Drohiczna. Nie sposób będąc tak blisko nie odwiedzić tego małego miasteczka z wielką historią. Weszłyśmy na Górę Zamkową z daleką perspektywą na Bug, zwiedziłyśmy muzeum diecezjalne odnajdując w nim wiele wątków z naszych okolic, a nawet parafii. Mamy nadzieję, że norwidowskie miejsca, o których tak często mówimy stały się bliższe. Dziękujemy za piękny, wspólnie spędzony dzień.